Podany adres e-mail nie jest powiązany
z żadnym zapytaniem.
Powiedz jak możemy Ci pomóc

Rascal Sp. z o.o.

Warszawa

Wiadomość została wysłana

Trzymaj rękę na pulsie! Wykonawca
niedługo
powinien się z Tobą
skontaktować.

Wiadomość do:

Czy odzież może być wizytówką firmy?

Autor: Konrad Kułakowski, Rascal Sp. z o.o., publikacja: 2018-11-16

Czasy, kiedy członkowie, pracownicy Twojej kawiarni, biura, firmy IT czy - Boże uchowaj - podczas targów i wydarzeń skierowanych do Klientów chodzili we własnym T-shircie dawno minęły. Aktualnie na każdym poziomie ubiór, nawet mniej formalnych pracowników, powinien mówić: “Jestem Profesjonalistą!”.

Zdjęcie nr 1

Wizualny młotek i werbalny gwóźdź

W jednym ze swoich artykułów dla portalu strategieibiznes.pl opisałem, jak istotny jest spójny przekaz marki zarówno od strony wizualnej, jak i werbalnej. Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się wejść do Stradivariusa czy H&M-u i pomylić innego Klienta z ekspedientką? Może sama zostałaś zapytana o inny rozmiar buta. To nie była Twoja pomyłka, błąd popełnił właściciel sklepu, który nie był przygotowany na taką sytuację. Klient nie może poczuć się zdezorientowany, strój Twojego pracownika powinien z jednej strony krzyczeć „Jestem tu, żeby Ci pomóc!”, a z drugiej nie powodować wrażenia kiczu. Dotyczy to członka każdego zespołu, zarówno tego obsługującego sklep, biorącego udział w targach czy pracującego w terenie.

Problem doskonale rozwiązała firma Foot Locker. Marka zdominowała Stany Zjednoczone i od kilku lat prowadzi sprzedaż na rynku polskim. Zespół marketingowy stworzył wręcz ikoniczną postać ekspedienta w koszulce Polo w czarne i białe paski. Dzięki unikatowości wykreowali styl, a sami pracownicy nie traktują odzieży jako zło konieczne, ale coś, co określa ich stanowisko.

Lojalny Klient, Zadowolony Pracownik

Paweł Tkaczyk, autor książki „Grywalizacja” opisującej relację między mechanizmem gier a lojalnością Klienta. W jednej ze swoich wypowiedzi podczas spotkania z czytelnikami powiedział, że jeśli Klient jest lojalny marce Coca-Cola, to nigdy nie zje obiadu w lokalu, w którym serwowana jest Pepsi. Żeby taką lojalność stworzyć, należy na nią zapracować. W branży FMCG przywiązanie Klientów rzadko wynika z faktycznego produktu, których zamienników na rynku jest na pęczki, a częściej z działalności charytatywnej marki, organizacji wydarzeń czy właśnie praktycznych gadżetów.

To samo dotyczy pracowników. Zwłaszcza w środowisku korporacyjnym, gdzie konsultant potrafi spędzić 26 godzin na dobę, finalizując projekt dla firmy. Łatwo w takiej sytuacji poczuć się niewidocznym i nieistotnym dla całego zespołu i nawet najczujniejszym specjalistom HR-u może umknąć fakt, że Jackowi od badania sytuacji Klienta w głowie zaczyna kiełkować pomysł zmiany środowiska pracy lub wyjazdu w Bieszczady. Może i potraktowałem Jacka dość stereotypowo, ale taka jest prawda. W 2017 roku 62% pracowników zatrudnionych na umowę o pracę odeszło w ciągu roku ze swojej firmy. Czy warto przeznaczać dodatkowe środki na ponowne rekrutacje i agencje headhunterskie, a nie zainwestować w prosty gadżet, który sprawi, że Jacek zwiąże się z firmą, a plecak i kijki odłoży na sezon urlopowy? (źródło statystyki: wskaznikihr.pl).

Marka w oczach Klienta

W ostatnim czasie jedna z bliskich mi osób zaczęła pracę w agencji zatrudnienia. Szybko okazało się, że z uwagi na charakter stanowiska i częste spotkania z potencjalnymi pracownikami Klienta w firmie obowiązuje wręcz drobiazgowy opis ubioru, jaki jest dopuszczalny przez pracodawcę.

Taka sytuacja staje się normą. Ubiór służbowy nawet w postaci T-shirtu, jeszcze do niedawna kojarzony z pracownikami fizycznymi i dużymi sieciami handlowymi, jest zastępowany przez wizerunek profesjonalnego podejścia do Klienta i fachową obsługę. Aktualnie każdą firmę charakteryzuje własna kultura organizacyjna, w ostatnim czasie nawet spotkałem się z firmami IT, które w ramach onboardingu wręczają nowym członkom zespołu stylową polówkę z haftowanym logotypem i worek z hasłem przewodnim firmy i - nawiasem mówiąc - jestem przekonany, że tak potraktowany Jacek chętniej zostanie na dłużej.

Jeśli już ubierać Klienta, to nie jako chodzącą reklamę

Moda na eventowe T-shirty rozdawane przez piękne hostessy podczas wydarzenia spotkała się z dużym zamiłowaniem wśród agencji eventowych, dzięki czemu zagościła u nas na stałe.

Takie wydarzenia często mają jedną wadę - tego T-shirtu potem nikt nie założy. Co z tego, że zrobiliśmy reklamę naszym 20 sponsorom, a na froncie umieściliśmy gigantyczny logotyp wydarzenia? Pomijając jakość wykonania nadruku, który znika po trzecim praniu. Koszulka, nawet ta hurtowa, wymaga odpowiedniego przygotowania pod druk, co z pewnością przybliżymy innym razem. Tym razem chodzi o projekt. Projekt powinien zostać stworzony z zamysłem długofalowym. Chcemy, aby odbiorca zainteresował się działalnością sponsora wydarzenia lub chociaż wrócił w przyszłym roku. I nie mówię, że źle zaprojektowana koszulka go od tego odwiedzie, ale z pewnością nie zachęci.

Koszulka, bluza, torba czy inny gadżet odzieżowy można zaprojektować z myślą o późniejszej użyteczności. Więcej znaczy mniej i odpowiednio zaprezentowany logotyp wpleciony w cały zamysł wizualny, uwzględniający identyfikację wizualną Klienta to przepis na sukces, który później przełoży się na zwiększenie świadomości konsumenta o istnieniu Twojej marki.


Opracował:
Konrad Kułakowski
Rascal Sp. z o.o.

Nadruki na koszulkach - komu zlecić?

Poniżej przedstawiamy ranking 3 851 Specjalistów od Nadruków na Koszulki najlepszych w 2024 roku w poszczególnych miastach powiatowych: